KILKA KROKÓW JAK NIE PRZEGRZAĆ NIEMOWLAKA
Mieszkamy nad jeziorem w mieście turystycznym. Spędzamy dużo czasu na zewnątrz.
W tym roku lato przyszło do nas dużo szybciej niż się tego spodziewałam.
Obserwuję wózki, dzieci i jestem w szoku. Jestem w szoku jaką krzywdę robią matki swoim pociechom. Czasami aż mnie boli serce. Mam ochotę podejść do wózka i zrobić tak jak być powinno.
A jak być powinno?
- Odsłońcie gondolę. Jak widzę wózek zasłonięty pieluchą tetrową, a nie daj Boże kocem, to krew mnie zalewa. Dziecko w 30º upale musi mieć czym oddychać, a Droga Matko jeśli postawisz budę w wózku, zasłonisz go jeszcze jedną z wymienionych wyżej rzeczy, to zafundujesz swojemu szkrabowi saunę. Chyba tego nie chcesz, prawda?
- Dajcie spokój z tymi czapeczkami w wózkach. Ostatnio jakaś baba zajrzała mi do wózka i wyparowała z tekstem: "Temu dziecku to by się czapeczka przydała". No i nie wiedziałam jak to skomentować, po prostu sobie poszłam. Teraz żałuję, że nie zapytałam gdzie pani ma czapkę. Nie wiem skąd ten pomysł, że w taką pogodę dziecku zawieje uszka.
- Nie ubieraj jak na zimę. Wystarczy samo body czy rampers. Uwierz, że dziecku jest tak samo gorąco jak i Tobie. Dodatkowo w gondoli nie ma przewiewu, więc temperatura jest o kilka stopni wyższa.
- Cień, cień i jeszcze raz cień. Na spacer wychodźcie do miejsc zacienionych- do parku, nad wodę lub gdziekolwiek, gdzie słońce nie pada na Was bezpośrednio. Może Wam też pomóc parasolka do wózka, by osłonić maluszka od słońca.
Najważniejszą rzeczą jest krem z filtrem. Chrońcie swoje dzieci przed poparzeniem słonecznym.
Wiem jak trudno jest znaleźć bezpieczny środek przeciwsłoneczny. Coś co będzie dla dzieci z atopowym zapaleniem skóry, a zarazem dostępne dla niemowlaków.
Sama szukałam czegoś idealnego. Przejrzałam wiele produktów jednak większość była wskazana od 6 miesiąca życia. Ja musiałam postawić na filtr mineralny. To bardzo ważne, by nie smarować dziecka chemią. Ważna też była wodoodporność. Mimo że Lila skończyła dopiero 3 miesiące to moczy nóżki w jeziorze.
No i tak w moje ręce trafił produkt Dermedic Baby Sunbrella. Jesteśmy w pełni oddani marce Dermedic Baby. Tylko ich produkty Lili skóra akceptuje.
Ochronna emulsja dla dzieci i niemowląt skradła moje serce. Zapach jak i skuteczność to główne zalety. Tworzy na powierzchni skóry ekran chroniący przed przenikaniem promieniowania UV w głąb skóry. Zawiera wyłącznie filtry mineralne. Łagodzi podrażnienia, działa kojąco, zmniejsza pieczenie i ułatwia gojenie. Dzięki temu, że w składzie jest olej lniany i masło shea silnie natłuszcza i nawilża skórę niemowlęcia.
To co dla mnie najważniejsze produkt jest tani (w granicach 30zł) i dostępny w sieci sklepów Hebe.
MUST HAVE LATA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz